Naszą kolejną wyprawę możemy zaliczyć do udanych. Z uwagi na długie dni, do chatki na Potrójnej dotarliśmy jeszcze "po widoku". W chatce jak zwykle było swojsko i przytulnie. Zjedliśmy przyniesioną w plecakach kolację, a spać położyliśmy się już długo po zmroku.
Następnego dnia po pysznym śniadaniu wyruszyliśmy w drogę do Jaskini Komonieckiego. Pogoda była idealna. Po drodze szukaliśmy skrytek Geocaching. Jaskinia Komonieckiego i wodospad Dusiaca zrobiły na wszystkich duże wrażenie - warto było przedzierać się do nich wąską, zarośniętą scieżką poza szlakiem.
Zresztą zobaczcie sami: